Pomagamy spełniać MARZENIA…
czyli niemożliwe staje się możliwym…
Dziecko może nauczyć dorosłego trzech rzeczy:
1. cieszyć się bez powodu,
2. być ciągle czymś zajętym,
3. i domagać się – ze wszystkich sił – tego, czego się pragnie.
– Paulo Coelho, „Piąta góra”
W dzieciństwie przeważnie nasze marzenia sięgają ponad horyzont ludzkich możliwości. Nie stawiamy sobie wtedy żadnych ograniczeń, nie uwzględniamy żadnych przeszkód i trudności. Marzymy i chcemy ze wszystkich sił tego, czego pragniemy…
Z upływem czasu uświadamiamy sobie jednak, że nie wszystko, o czym marzymy, możemy mieć. Wiele jednak zależy od nas samych. Od naszego podejścia, zaangażowania i podjęcia trudów spełniania marzeń. Nikt nie mówi, że będzie łatwo… Od nas więc zależy czy będziemy podążać szklakiem swoich marzeń, realizować pomysły i pragnienia, czy nie.
Życie każdego z nas składa się z momentów radosnych, ale też i niestety ze smutnych. Wypadek, choroba, cierpienie, nieszczęście, bieda… to wszystko nas przytłacza. Tych, których dotyka to bezpośrednio wiedzą o czym piszę…
W takich momentach warto sięgnąć po marzenia… Kiedy budzą się w nas marzenia, kiełkuje nadzieja. Nadzieja na lepsze jutro, nadzieja na lepsze samopoczucie, nadzieja na pełną sprawność, nadzieja na zdrowie i pełnię sił. Szczególnie, w momentach zwątpienia, zagubienia, warto wrócić pamięcią do dzieciństwa, kiedy to nie baliśmy się marzyć.
Pamiętacie Państwo bajki? A może czytacie Państwo bajki swoim dzieciom, o których teraz myślicie i które potrzebują Waszego wsparcia i nadziei na lepszą przyszłość. Bajki łączą świat dziecka ze światem dorosłego. Maciej Słomczyński, w przedmowie do swojego tłumaczenia Alicji w Krainie Czarów, Lewisa Carrolla mówi, że: „jest to zapewne jedyny wypadek w dziejach piśmiennictwa, gdzie jeden tekst zawiera dwie zupełnie różne książki: jedną dla dzieci i drugą dla bardzo dorosłych”.
Zwróciłam uwagę na szczególny fragment tej właśnie bajki, dialog między główną bohaterką, a Królową:
– Nie wierzę ci – mówi Alicja.
– Nie wierzysz? – powtarza ze smutkiem Królowa. – Spróbuj jeszcze raz, weź głęboki oddech, zamknij oczy i uwierz.
Alicja śmieje się:
– Nie warto próbować. Tylko głupcy wierzą, że rzeczy niemożliwe mogą zdarzyć się naprawdę.
– Myślę, że po prostu brakuję ci doświadczenia – odpowiada Królowa. – Gdy byłam w twoim wieku, ćwiczyłam przynajmniej pół godziny dziennie. Zaraz po porannej kawie próbowałam wyobrazić sobie pięć lub sześć niemożliwych rzeczy, z którymi mogłabym się zetknąć. Dziś widzę, że większość tego, co sobie wyobrażałam, stało się rzeczywistością. Dzięki temu zostałam królową.
W bajkach zawsze dobro zwycięża zło. Nie bójmy się i tego przesłania zastosować w codziennym życiu. Podążajmy więc ścieżką swoich marzeń. Bez względu w jakim momencie swojego życia jesteś, jakie napotykasz trudności. Każda droga zaczyna się od postawienia pierwszego, małego kroku. Nie bójmy się go postawić. I uwierzyć, że można. „Jeśli uwierzysz, że coś jest niemożliwe do osiągnięcia – będzie to Twoją prawdą. Tak samo, gdy uwierzysz, że osiągniesz sukces – też będzie to Twoją prawdą” (Dawid Piątkowski, Obsesja doskonałości).
Nasza Fundacja pomaga spełniać marzenia. Chcemy dawać nadzieję i pomagać urzeczywistniać marzenia innych, tych którym trudno jest samemu walczyć o swoje marzenia, o zdrowie, o pełną sprawność, o byt. My nie obiecujemy, my działamy! Bo jak pisze Terry Pratchett:
Po co obiecywać, że zrobi się, co jest możliwe? Każdy może zrobić to, co jest możliwe. Trzeba obiecać, że dokona się niemożliwego, ponieważ czasem niemożliwe staje się możliwe, jeśli tylko znajdzie się właściwy sposób. A gdyby nawet nie, to przynajmniej często udaje się poszerzyć granice możliwości. A jeśli się przegra… No cóż, to przecież było niemożliwe.
My, jako Fundacja chcemy spróbować przekroczyć granice możliwości i sięgać po niemożliwe. Chcemy zmieniać rzeczywistość. Pomagać tym, którzy tej pomocy potrzebują. Dawać nadzieję, która jest często jedyną motywacją do tego, by przetrwać ból, bezsilność i smutek, jakie często towarzyszą osobom chorym, niepełnosprawnym, ubogim. Nasze działania nastawione są na realne potrzeby naszych podopiecznych. Często potrzebują oni wsparcia finansowego, dostępu do profesjonalnej rehabilitacji, terapii, czy edukacji. Czasem jednak wystarczy wskazać drogę, pomóc, wysłuchać…
Naszym marzeniem, które chcemy urzeczywistnić, jest pomoc drugiemu, indywidualne pochylenie się nad każdym problemem, szukanie rozwiązań i sposobów sięgania po niemożliwe.
By niemożliwe, stało się możliwym!